niedziela, 11 listopada 2012

Aromatyczna, serowa zapiekanka z porami i rybą... i bez ryby!


Dzisiaj promocja- dwa przepisy w jednym poście!

Lubicie ser? Żółty, dojrzewający, pleśniowy, kozi, owczy, ciągnący, kremowy... ja bardzo!

Dla niektórych połączenie ryby i sera jest nie do zaakceptowania, a oryginalny sposób przyrządzania tego dania przewiduje rybę zapieczoną w naczyniu żaroodpornym wraz z resztą składników, w tym min. z żółtym serem. Ale przecież nic się nie stanie, jeśli ryby do takiego naczynia nie włożymy, prawda?

Według mnie wersja bez ryby jest równie smaczną alternatywą. Co więcej, może stanowić pyszny dodatek do lekkiego dania z np. piersią z kurczaka przyrządzoną na parze czy grillu. W większej ilości można też podać jako osobne, wegetariańskie danie. Jest aromatyczne, no i ten ciągnący ser... Pycha!

Posiłek traktujemy jako danie tłuszczowe, w pierwszej i drugiej fazie MM.




Serowa zapiekanka z porami, curry i, ewentualnie, rybą
dla 2 osób

Składniki:

  • opcjonalnie: filety dowolnej ryby (u mnie mintaj)
  • oliwa do natłuszczenia naczynia
  • 2 pory pokrojone w talarki
  • 2 cebule pokrojone w talarki
  • łyżka, lub dwie (według smaku) curry
  • pojemniczek świeżej śmietany 12%
  • ser żółty (ok. 100 g)
wersja z rybą:

Piekarnik nagrzać do 220 stopni Celsjusza.

Naczynie żaroodporne delikatnie natłuścić oliwą. Na łyżce oliwy lekko, do miękkości podsmażyć cebulę i por. Po chwili dodać curry i chwilkę podsmażyć. Dzięki temu potrawa nie będzie gorzka. Połowę pora i cebuli wsypujemy do naczynia żaroodpornego. 





Rybę solimy i pieprzymy z obu stron. Następnie filety układamy na warstwie pora i cebuli.




Do pora i cebuli na patelni wlewamy śmietanę, a następnie, całość, nakładamy na rybę.




Całość przykrywamy serem  i wstawiamy do nagrzanego piekarnika na około pół godziny, aż ser będzie złotobrązowy.




wersja bez ryby

Cebulę i por podsmażamy na małej ilości oliwy, dodajemy curry, mieszamy. Wlewamy śmietanę, ale nie gotujemy! Całość wlewamy do foremek, przykrywamy serem. Pieczemy 30 minut w 220 stopniach. 

Podawać z rybą, lub mięsem, np. z kurczaka przygotowanym na parze, lub grillu. 











1 komentarz: